teorianiedopunktu.tvp11.pl
TEORIA NIEDOPUNKTU - spadkobiercy geniuszu i telepatia oszustów

Niedopunkt

 TEORIA  NIEDOPUNKTU




                     Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie

                                                        Albert Einstein


 

                                   TEORIA NIEDOPUNKTU

                               BIX      

                                               

                                        Ireneusz Borycki


PRZEDMOWA

 

Zapewne lubimy oglądać programy tv typu Discovery o tematyce dla nas prawie z pogranicza senie fik-syn. Są to animowane zjawiska istniejące w kosmosie, a także teorie które powstały w wyobraźni autorów. Oni zauważyli istnienie czegoś, którego nikt nie widział. Łącząc logikę z wyobraźnią doszli do wniosku, że to tak powinno działać, że prawdopodobnie tak działa . Takie programy nas bawią. Przypomnijmy sobie jednak nas samych z czasów szkolnych, co z tego pamiętamy i jak nie chciało nam się wkuwać na pamięć formułek z fizyki. Tak, tekst pisany nie w formie ciekawej powieści, ale jako prawo, np. fizyki nie jest już tak chętnie przyswajany. Książki senie fik-syn już nas ciekawią, w nich jednak nie wyjaśnia się zasady działania zjawisk, tylko stwierdza ich istnienie. Autor wymyśla np. PRĘDKOŚĆ NAD ŚWIETLNĄ i tym sformułowaniem się posługuje. Wiemy że nic nie jest szybsze od światła. Najczęściej jednak nie pamiętamy, lub nie rozumiemy, ewentualnie w ogóle nie znamy teorii dowodzących tego, ale przyjęliśmy do świadomości, iż tak właśnie jest. Częste powtarzanie tego utrwaliło nam taki stan rzeczy. Stało się to dla nas dogmatem.

Książki z pogranicza fantastyki naukowej burzą ten porządek. Jednak jest to książka senie fik-syn której akcja wyprzedza nasz czas, lub inteligencja obcych cywilizacji pozwoliła im zrozumieć więcej, zatem i obejść ograniczenie.

Autorzy nie odważają się wyjaśnić zasad nowego zjawiska którego „istnienie” zastosowali praktycznie w swoich książkach. Skoro jednak było ono im potrzebne to, ot tak po prostu  UCZYNILI.  Nie wiedząc jednak  jak je wyjaśnić.

 

Mimo to książki takie czyta się z przyjemnością. Gdyby istniał przepis, istniały publikacje starające się tłumaczyć jak jakieś pozornie niemożliwe zjawiska mogłoby działać. W takim przypadku artyzm pisarzy byłby większy.

 

Obecnie naukowcy korzystają z wyobraźni autorów takich książek. Z nich czerpią natchnienie i wyjaśniają dotychczas niezrozumiałe zjawiska. Takie książki pobudzają wyobraźnię naukowców. A gdyby tak odwrócić role i dać im coś w rodzaju poradnika.

Poradnika w którym są próby podporządkowania NIEMOŻLIWEGO do realności dnia. Teorie oparte na znanych prawach z dodatkiem wyjaśnienia jakie istnieją, lub teoretycznie mogą być możliwości obejścia ich, aby niemożliwe stało się faktem ?

 

Znane i uznane teorie, a raczej ich niedoskonałości spowodowały, że zadałem pytania na które nie było w nich odpowiedzi. Zastanawiając się zauważyłem, że ich twórcy sami sobie takich pytań nie zadali. Gdyby to uczynili, to zauważyliby zapewne problem i mając na uwadze ich geniusz twórczy, jak myślę rozwinęliby wyobraźnię i łącząc ją z logiką potrafiliby dać odpowiedź na nie. Jeżeli moje założenia są błędne, to jednak ten tekst nie jest bezużytecznym, może posłużyć jako doskonały poradnik dla pisarzy senie fik-syn.

 

Jak myślę nie jestem odosobniony w takiej twórczości.

Powstaje zapewne  wiele dziwnych nowości, które w przekonaniu ich autorów są teoriami lub wynalazkami, które są genialne, a ich opublikowanie i wdrożenie jest wymogiem czasu.

 

Nie twierdzę, że moje opracowanie jest tego typu pewnikiem, wynalazkiem mogącym przynieść ulgę ludzkości.

 

Mam sporo wątpliwości co do realności teorii, jednak dzięki niej, gdy dałem ją do przeczytania tak zwanym laikom w określonej dziedzinie, to dotychczas trudna dla wielu do pojęcia teoria względności Einsteina ( szczególna ) stała się naiwną w zrozumieniu.

 

Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że wiele elementów mojej teorii może mieć rację bytu.

 

Jeżeli nawet są to błędne założenia, to jednak dzięki nim jak wspomniałem możliwym jest zrozumienie tego co zostało już uznane za pewnik. Zatem warto wykorzystać jej elementy do przyswajania materiału trudnego do zrozumienia.

 

Początek dla fachowców brzmi jak wyjaśnienia dziecka w szkole podstawowej. Są to dla nich rzeczy tak oczywiste, że jak myślę będą się uśmiechać i pomijać go.

 

Jednak i w takim naiwnym, dziecięcym początku są pewne nowatorskie rzeczy, zatem pominięcie ich może spowodować, iż całość stanie się już nie tak spójną.

 

Prosiłbym zatem aby mimo niedoskonałości formy z punktu odniesienia autorytetów, przeczytać tekst dokładnie, zastanawiając się o co chodzi i starać się zrozumieć co przekazuję.

 

Forma teksu jest celową, chodzi o zrozumienie CAŁEGO TEMATU przez każdego, przede wszystkim aby laicy nie mieli z tym problemu, dla których teoria względności Einsteina stanowi barierę. 

 

Prosząc o wybaczenie jednocześnie wezmę autorytety trochę pod włos.

Profesorowie, Docenci i inni pamiętają zapewne swoją młodość.

Z rozczuleniem ją wspominają i sentymentem wracają do lat młodzieńczych.

 

Niech zatem się cofną w czasie, powspominają siebie i innych i zadadzą pytania dotyczące dzisiejszych autorytetów.

 

CZY WSZYSCY Z NICH BYLI OD RAZU GENIUSZAMI ?

 

Fizyka na pewno ich bawiła, ale musieli się uczyć i zapewne czasami czegoś nie rozumieli i sięgali po inne informacje aby przyswoić materiał podstawowy.

 

Czy wszyscy od razu zrozumieli teorię Einsteina ?

Czy jednak musiało to trochę potrwać i po uzupełnieniu wiadomości i rozwinięciu wyobraźni nagle zaskoczyło - EUREKA.

 

Już rozumieli, rozumieli że tak jest, jednak inni wciąż mieli z tym problem.

 

Teoria dla mnie stała się naiwnie prostą w zrozumieniu i pojąłem wreszcie dlaczego jest tak trudno na początku ją zrozumieć.

 

PRZYCZYNĄ JEST BRAK W NIEJ JEDNEGO ELEMENTU.

Podanie go do wiadomości powoduje, że nawet 10 letnie dziecko jest w stanie zrozumieć w czym problem. Mało tego, pozwala on WIĘCEJ ZROZUMIEĆ NIŻ TYLKO TEORIĘ WZGLĘDNOŚCI.

 

Einstein go pominął - dlaczego ?

 

NIE BRAŁ GO POD UWAGĘ, BO NIE WIEDZIAŁ O JEGO ISTNIENIU.

 

Ów element staje się podstawą następnej teorii.

On i teoria Einsteina pozwala lepiej zrozumieć wszechświat. Element i teoria względności stają nierozerwalne.

 

Każdy kto zdaje sobie sprawę ilu ludzi przyjmuje teorie Einsteina za dogmat, nie rozumiejąc jednak o co w tym chodzi, jak myślę zrozumie mnie. Są nimi również nauczyciele szkół średnich i podstawowych, którzy wiedzą iż ich uczniowie mają z tym problemy.

 

Na tych ludzi liczę przede wszystkim. Oni są skłoni precyzyjnie zapoznać się z tekstem i wydać o nim swoją opinię.

 

Opinię czy dzięki tekstowi łatwiej zrozumieć teorię względności. Łatwiej niż w przypadku w którym by on nie istniał ?

 

Opinię o prawdopodobieństwie elementów w niej zawartych.

 

Opinię o logice myślenia twórcy.

 

Opinię czy wyobraźnia idzie w parze z logiką.

 

Jeżeli nawet tekst obarczony jest merytorycznymi błędami, to czy całość jest spójna ?

 

Czy gdy się więcej zrozumie, gdy światło dzienne ujrzą nowe prawa fizyki, to czy niektóre elementy tej teorii mogą być przydatne, a przynajmniej prawdopodobne ?

 

Po prostu proszę o precyzyjną ocenę tej twórczości.

 

Cały ten tekst jeżeli pozbawiony jest realności, odniesienia do faktycznego istnienia wszechświata, to czy ma on rację bytu jako dobrze ułożona, nieźle brzmiącą publikacja Say-ens fik-syn ?

 

Każdy kto odrobinę zastanawiał się na teorią względności einsteina musiał zadać kilka pytań.

 

1 - dlaczego prędkość światła jest wyznaczona na tym poziomie czyli 300 000km/sek. a nie na innym np. 150 000km/sek. albo 500 000km/sek. czyli jaki element ją wyznacza ? 

Co zatem należałoby zrobić w chwili stwarzania świata aby prędkość światła była inną niż jest ?

 

2 - co powoduje, że aby rozpędzić obiekt o dowolnej masie trzeba każdemu z nich, nie zależnie od jego masy dostarczyć taką samą dawkę energii, czyli nieskończoną jej ilość.

Z WYLICZEŃ WYNIKA IŻ TAK WŁAŚNIE JEST

Ale dlaczego tak jest ?

 

3 – teoria dla laików, dla każdego kto pierwszy raz ma z nią styczność jest trudną do zrozumienia, dlaczego tak jest ?

 

CZEGO ZATEM BRAKUJE W TEORII ABY STAŁA SIĘ ONA JAŚNIUTKĄ ?

 

Aby w pełni to zrozumieć trzeba zmienić kolejność pytań.

 

Zacząć trzeba od 2-go pytania. odpowiedź na nie spowoduje że z automatu pedzie podana i na 1-sze, a to razem olśni nas, bo zorientujemy się iż Einstein nie wiedząc o jego istnieniu pominął jeden element układanki.

Jego poznanie i zrozumienie pozwala wiedzieć więcej i staje się on nieodłącznym czynnikiem, pełnej już, teorii względności.

Co między innymi zrozumiemy poznając go ?

 

CZYM JEST PRZESTRZEŃ

 

Teraz jednak zróbmy to w formie pytania i od niego zacznijmy.

CZYM JEST PRZESTRZEŃ ?

 

DOSTĘP DO CZĘŚCI 1 .

 

Ireneusz  Borycki

CZĘŚĆ 1 .

BIX

teoria niedopunktu przemowa teoria niedopunktu przestrzeń teoria niedopunktu 3

teoria niedopunktu 4 teoria niedopunktu 5 teoria niedopunktu 6 

teoria niedopunktu 7 teoria niedopunktu 8 teoria niedopunktu 9 

teoria niedopunktu teoria niedopunktu teoria niedopunktu

teoria niedopunktu 10 teoria niedopunktu 11 teoria niedopunktu 12

teoria niedopunktu teoria niedopunktu teoria niedopunktu

Copyright (c)2016 teorianiedopunktu.tvp11.pl | Design by Sunlight webdesign